Skąd wziąć dobre linki? 9 propozycji

Po ostatnich updetach w Google dowiedzieliśmy się, że wszystko co nienaturalne jest złe. Niestety na własnej skórze
dowiedzieliśmy się również, że wszystko naturalne tez jest złe.

Złe linki, zły content, a co dobre?

Spokojnie, jest na to całe zło pewien lek. Najnowsze trendy w SEO sugerują, ze trzeba skupić się na jakości i ruchu z social media, a linkowanie zostawić w spokoju. Jednak jak sami się zapewne przekonaliście, dobra, wartościowa i oryginalna treść, wcale nie została nagrodzona przez nowy algorytm Google. Fora internetowe, płaczą, krwawymi łzami, że „wartościowa strona” straciła połowę ruchu.

Zatem na googlowskie Pandy i inne potworki, nie pomaga duża aktywność na FB czy – jak się niektórym wydaje – na G Plus. Śmiem twierdzić, że linki nadal mają spore znaczenie. Drugim ważnym czynnikiem jest wiek domeny, częste aktualizacje strony i prawdziwy ruch. Jednak linkuj dopiero wtedy, gdy masz już dobry tekst na stronie!

Jeśli chcesz zdobyć pozycję w wyszukiwarce, po prosyu nie przesadzaj z linkami. A nawet lepiej mniej niż za dużo. 

Skoro mamy zdobywać linki, to zgodzę się z teorią, ze najważniejsze są te, ze stron o podobnej tematyce, które mają rzeczywisty ruch, w którym przynajmniej minimalną część stanowią użytkownicy powracający. Oczywiście, aby uzyskać korzystniejsze warunki linkownia, strona linkująca mogłaby mieć też wysoki PR, dobry wiek, dużo tekstu itp.
Czyli powinniśmy pozyskiwać linki, których...- let’s just say it – nie da się pozyskać.

Więc, skąd dobre linki?

Jest na polskim rynku, kilka źródeł, o których warto pamiętać, szczególnie na początku seo-wania nowej strony.

1. Katalog INTERIA
Dobrze wyglądający, rzadko spotykany w topach Gugla, ale warty uwagi.
2. Katalog Gwiazdor
Jeden z najstarszych katalogów. Zadbany, moderowany i płatny.
3. YouTube
Link z naszego profilu, lub z filmiku reklamowego – Oczywiście nofollow, ale wpływa na indeksację
4. FaceBook
Profile indeksują się w Google. Dają ruch robotów. Nofollow.
5. Plus od Google
Może kiedyś będzie wpływał na pozycje. Na razie bardzo dobrze wpływa na indeksację.
6. Link z Twittera
Kiedyś bardziej lubiany przez G., teraz wpływa na indeksację.
7. Profil na Tumblr
Platforma blogowa, dosyć często pojawiająca się w wyszukiwarce (polecam maks 2 linki)
8. Flickr
Strona ze zdjęciami. Możesz dodać zdjęcia ze swojej strony i jeden link do źródła (czyli swojej podstrony)
9. Pinterest
Kolejna strona ze zdjęciami. Oprócz linka, możesz zyskać również ruch na swoją stronę. Działaj, jak w przypadku Flickr.
10. Blogger
Załóż sobie bloga i dodaj link sitewide (jeśli jeszcze takiego nie masz). Uważaj na sitewide, to może zaszkodzić. Pamiętaj, by blog był na ten sam temat, co Twoja domena pozycjonowana.
11. Blogi Wordpress
Chodzi o blogi w domeenie wordpress.com. Działaj, tak samo jak na blogerze.

Jaką formę powinny mieć dobre linki?

Skończyły się czasy linków z anchorem! Więc na początku, jak nie powinien wyglądać link:

1. <a href="http://www.jakasstrona.pl" rel="dofollow">jakas strona</a>
   Nie rób tak, bo anchor jest perwersyjnie sztuczny, nie naturalny. Ogólnie linki z anchorami są niekorzystne, ale jeśli już musisz, zrób tak:
   <a href="http://www.jakasstrona.pl" rel="dofollow">Polecam stronę o jakiejś stroniej</a>
2. <a href="http://www.jakasstrona.pl" rel="dofollow">jakasstrona.pl</a>
   Tu jest OK, ale taki link pomorze, gdy masz słowa kluczowe w nazwie domeny. W przeciwnym razie też pomorze, ale mniej ;-)
3. LINK z obrazka: <img title="jakis tutuł lub anchor" src="https://adresobrazka.png" alt="jakis tutuł lub anchor" width="550" height="340" class="alignnone size-full wp-image-47656">
   Jest teraz istny szał na linki z obrazków. Uważam, ze to najlepszy link, ale w przykładzie powyżej jest zbyt duże nagromadzenie słów kluczowych. IMG Title bym pominął, a nawet dał nofollow.

Zatem, jak powyżej, dobre linki to te mniej nachalne, mniej oczywiste, gdzie nie wkleja się pozycjonowanego słowa (anchor) w każde możliwe miejsce.  Pamiętajcie, by nie dodawać się do wszystkich, wyżej wymienionych źródeł w krótkim odstępie czasu. Rób przerwy 2-3 dniowe!