Wyniki badań American Customer Satisfaction Indem dowodzą, że serwis społecznościowy Google Plus jest przez użytkowników postrzegany lepiej niż jego poważny konkurent - Facebook. Zuckerberg na możliwe 100 punktów
zdobył 61 co oznacza dla niego 8 punktów spadku. Z kolei, debiutujący w tym zestawieniu, Google Plus otrzymał ocenę na poziomie 78 punktów. Oznacza to, że od września 2011 r. do stycznia bieżącego roku G+ zdobył zaufanie ponad 90 mln użytkowników. Wprawdzie do 800 mln użytkowników serwisu Zuckenberga droga jeszcze daleka, ale szybkie tempo rozwoju Plusika może zagrozić FB.
Dzieje się tak, za sprawą licznych narzędzi Google, które są zintegrowane w jednym miejscu. Ponadto możemy dzielić naszych znajomych na kręgi, co gwarantuje większą prywatność. Co ciekawsze, FB również udostępnia taką funkcjonalność, ale nie zdobyła ona wielu zwolenników.
Z kolei z raportu Adobe Digital Index wynika, że reklama na FB nadal się rozwija, zarówno w USA, jak i w Europie, i jest ważnym kanałem marketingu cyfrowego. W Ameryce wydatki na marketing we wszystkich platformach wzrosły o 13% w ujęciu rocznym, a zwrot z inwestycji stale się poprawia. Także w Wielkiej Brytanii i Niemczech odnotowano znaczny wzrost na poziomie 18% i 12% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Mimo, spowolnienia napływu nowych userów na FB, popularne marki nadal inwestują duże środki, aby zwiększać liczbę fanów, dzięki czemu liczba użytkowników na stronach firmowych wzrosła na całym świecie o 21% w ujęciu kwartał do kwartału i o 84% w ujęciu rok do roku. Wzrosło także zaangażowanie marek na Facebooku - o 60% kwartał do kwartału i o 338% rok do roku.
Tymczasem akcje Facebooka na giełdzie spadły o ponad 11% po tym, gdy firma zaprezentowała swoje wyniki finansowe uzyskane w ostatnim kwartale zakończonym w dniu 30 czerwca. W tym czasie przychód FB wyniósł 1,18 miliarda dolarów i był o 32% wyższy niż w analogicznym kwartale przed rokiem. Z kwoty tej aż 84% stanowiły wpływy z reklam wyświetlanych w serwisie. Okazało się również, że poniesione wydatki wzrosły o 295% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. W efekcie miniony kwartał firma Zuckerberga zakończyła pod kreską, notując stratę netto w wysokości 157 milionów dolarów.
Analitycy twierdzą, że wzrost wydatków Facebooka był związany z wejściem firmy na giełdę. Po publikacji wyników za akcję firmy płacono 23,94 USD, i już po niespełna dwóch tygodniach notowań został okrzyknięty jednym z najgorszych debiutantów giełdowych dekady.
Tymczasem Mark Zuckerberg mówi, że jego firma pokazała "zachęcające" wyniki, które niebawem poprawią się dzięki wprowadzeniu nowych rodzajów reklamy i coraz większej obecności na urządzeniach mobilnych.
Czy nowe reklamy utrzymają popularność FB? A może, chcemy już czegoś nowego, co zapewni nam gwarancję prywatności?
Źródła:
dexigner.com/news/25454
ocregister.com
Interia.pl
Komentarze
Prześlij komentarz