Żałoba nie żałoba, zarabiać trzeba.
Gdy cały kraj wstrzymał oddech, niektóre firmy wzmożyły swoje kampanie reklamowe.
Sprawie przyjrzała się Wyborcza. i wykazała, że brak konkurencji na antenie najbardziej spodobał się producentom środków czystości i farmaceutyków.
Koncern Reckitt Benckiser, producent środków Vanish i Calgon wykupił prawie 7,49 tys. reklam w Polsacie i kanałach tematycznych, stając się największym reklamodawcą telewizyjnym w czasie trwania żałoby. Najbardziej aktywnie Reckitt Benckiser reklamował środek przeciwbólowy Nurofen, odplamiacz Vanish oraz odświeżacz powietrza AirWick.
Według danych cennikowych, które nie uwzględniają przyznawanych przez stacje rabatów i upustów, Reckitt Benckiser wydał na ten cel ponad 18 mln zł
Jak wszyscy pewnie zauważyli Internet również nie próżnował.
Tuż po sobotnim wypadku pojawiły się reklamy AdWords wprost odnoszące się do sobotniej katastrofy. Po wpisaniu imienia i nazwiska prezydenta, jego małżonki czy haseł "Smoleńsk" i "żałoba narodowa" zamiast do ksiąg kondolencyjnych czy informacji na portalach związanych z tragedią samolotu rządowego w Smoleńsku - wykorzystywały słowa kluczowe do zwykłych celów marketingowych. Np. reklamy promujące diety i zdrowy sposób życia, też kierowały na stronę umożliwiającą użytkownikom obliczenie daty ich śmierci.
Publikowanie wirtualnych świeczek na mikroblogach, rankingi żałobnych "awatarów" czy aukcje z wizerunkiem Pary Prezydenckiej oraz datą ich śmierci pokazało, że w internecie nie ma tematów tabu.
Ktoś na Allegro.pl wystawił na sprzedaż domenę www.lech-kaczynski.eu. Cena: 1 mln zł. Ponadto w serwisie do kupienia była także domena www.smoleńsk-2010.pl (3 tys. zł) oraz lech-kaczynski.info (20 tys. zł).
Na aukcji "Lech Kaczyński 10.04.2010" - można było sprawić sobie czarne koszulki z biało czerwoną flagą i datą katastrofy. Kapią z niej czerwone krople. Cena – 23 złote plus koszty wysyłki. Towarowi towarzyszył opis: „To jest tragedia wykraczająca poza naszą wyobraźnię. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy zgodzą się, że ta tragedia dotyczy całej Polski, dlatego flaga krwawi".
Z kolei strona internetowa Zlozkondolencje.pl namawiała żałobników do wysyłania SMS-em kondolencji, które zostaną zebrane w księdze umieszczonej w Pałacu Prezydenckim. Koszt wysłania wiadomości tekstowej to ponad 30 złotych.
Komentarze
Prześlij komentarz