Przekręty w badaniu Internetu PBI Gemius

gemius pbi badanie

Trzymiesięczne opóźnienia w publikacji wyników, brak danych dziennych, pomijanie w badaniach treści audio i wideo, brak pomiaru ruchu generowanego przez urządzenia mobilne oraz pomijanie aplikacji i koncentrowanie się na grupie Agora, a nie na poszczególnych serwisach. To według Tomasza Przybyłowicza, pełnomocnika zarządu ds. sprzedaży w Naszej Klasie nieprawidłowości, jakich dopuszcza się obecny gigant badający ruch w sieci – PBI Sp. z o.o.

Skąd takie przemyślenia ? Okazuje się, że do badaniu sieci jest wielu chętnych, ale z jakiegoś powodu tylko wyniki PBI uznawane są za miarodajne i profesjonalne.
Firma PBI powołana została przez czołowych wydawców internetowych w Polsce, będących właścicielami największych krajowych witryn internetowych - portali Gazeta.pl, INTERIA.PL, Onet.pl, Wirtualna Polska i Rzeczpospolita OnLine.
Misją PBI jest przyczynienie się do rozwoju polskiego internetu, jako zbadanego i tym samym wiarygodnego medium dla reklamodawców, agencji reklamowych, inwestorów i firm, których działalność będzie lub jest związana z internetem.

Teraz Nasza Klasa i GG Network zapowiedziały stworzenie konkurencyjnego dla Megapanelu standardu badań. W rozmowie z Interaktytwnie.com – Przybyłowicz zarzuca Gemiusowi, że na wyniki badań trzeba czekać aż 80 dni, a podobno można je uzyskać już po 35 dniach. Na innych rynkach dane publikowane są nawet w 15 dni po zakończeniu miesiąca. Zatem w Polsce wyniki publikowane są z opóźnieniem, to do tego są prezentowane tylko w ujęciach tygodniowym i miesięcznym.

„A dlaczego nie są publikowane dane dzienne? Przecież jest wiele kampanii reklamowych trwających krócej niż tydzień np. tzw. kampanie jednodniowe. Na to wszystko nakłada się przejrzystość i zasady funkcjonowania PBI Sp. z o.o.. Nie może być tak, że o metodologii, kształcie badań i sposobie prezentacji wyników decyduje tylko pięć firm, które jednocześnie konkurują na tym rynku. Taka sytuacja zawsze będzie powodowała wątpliwości, czy badania nie realizują partykularnych interesów kilku podmiotów.”
– tłumaczy Przybyłowicz.

Tymczasem Gemius ogłasza, że od danych za styczeń 2010, zaczną obowiązywać zmiany w prezentacji wyników badania. Poprawki obejmują one wprowadzenie trzech nowych wskaźników, modyfikację zakresu prezentowania danych dla witryn audytowanych i nieaudytowanych oraz prezentacji danych dla aplikacji.
Zmiany w Gemiusie nie są jednak ukłonem w stronę konkurencji gdyż ja twierdzi właściciel komunikatora Gadu-Gadu, zmiana prezentacji danych przez Polskie Badania Internetu jest wymierzona w ich firmę.

Komentarze