O wspaniałości kanałów RSS czytałeś już pewnie sporo. Ciekawe tylko, co w tym takiego wspaniałego skoro mało kto używa czytników rss.
Internauci wolą osobiście odwiedzać swoje ulubione strony, niż instalować dziwne i często skomplikowane programy, które wyemitują same nagłówki nowych newsów.
Co to właściwie jest ten RSS ?
RSS umożliwia agregację treści z wielu źródeł w jednym miejscu. Z jednego miejsca mamy możliwość sprawdzania, co nowego zostało opublikowane w ulubionych przez nas serwisach czy blogach. To jedno miejsce, to czytnik jaki wybieramy do obsługi RSS, zwany również agregatorem.
W praktyce z pewnego forum:
„sam pomysł rss jest świetny, bardzo praktyczny, natomiast nie znalazłem jeszcze żadnej satysfakcjonującej mnie w pełni implementacji tego standardu. może napiszcie, których używacie, a które są do bani.”
„Ja mam RSS Reader, ale ostatnio zauważyłem, że o wiele bardziej wolę od razu wchodzić na daną witrynę, bo i tak chętnie klikam we wszystkie odnośniki w RSS po kolei, więc tak jest szybciej. Pomimo to czasem RSS bywa lepsze.”
No właśnie. Skoro mało kto bawi się w czytniki Rss to skąd ten zachwyt ?
Czytnik rss możesz użyć do promocji i pozycjonowania swojej strony lub bloga. Istotnym jest posiadanie na stronie widocznego odnośnika do Twojego kanału rss.
W G. Images znajdziesz sporo ikon, które zachęcają do klikania w RSS.
Jednak najważniejszym jest dodanie swojego strumienia do katalogów rss takich jak:
http://www.rss.gdzieszukac.pl/
http://www.rssy.pl/katalog/katalog.html
http://www.rss2.pl/
http://katalog.wp.pl/rss/
http://www.rss20.pl/
Po jakimś czasie do Twojego RSS'adobiorą się zapleczowcy którzy poszukują darmowego contentu na swoją stronę. Agregują oni wybrane kanały rss by automatycznie emitować je na stronie. Nie ma mowy tutaj o jakiejkolwiek kradzieży, gdyż sam wybierasz ile możesz udostępnić do skopiowania.
W przypadku Wordpressa jest to bardzo proste bo wystarczy że w treści posta wkleisz znacznik <moore> i agregator będzie czytał tylko to, co jest przed tym znacznikiem.
Musisz pamiętać by nie emitować całej treści bo ktoś może zassać całą treść newsa.
Wówczas może dojść sytuacji w której Google uzna kopię jako materiał źródłowy, a ty zajmiesz niższą pozycję w wyszukiwarce. Zależy to od ilości linków które prowadza do Twojej strony oraz wieku domeny.
Strony pobierające nagłówki rss emitują (powinny) odnośnik do całego wpisu na Twojej stronie. W ten sposób zyskujesz link oraz dodatkowych odwiedzających.
Gdy jakaś strona pobiera Twoje nagłówki bez emitowania linka do źródła, powinieneś napisać do właściciela z prośbą o dodanie linka. Nie musi Cię wysłuchać, bo dobrowolnie emitujesz fragment, który możesz zostać skopiowany. Po stronie odbiorcy leży rozeznanie czy czyta skopiowany fragment czy cały news.
Temat opisany bardzo wyczerpująco. Super
OdpowiedzUsuń