Uciszą za głośne reklamy

za głośne dzwony

Agencje reklamowe od wielu lat utrzymują, ze reklamy telewizyjne nie są głośne. Mają rację.
Podobno reklamy wcale nie są głośniejsze od programu, a tylko ich częstotliwość jest wyższa. By the way...
Moda która przyszła z Ameryki szybko spodobała się polskim agencjom, a w rezultacie zaserwowano nam reklamową terapię szokową.
Rzeczpospolita donosi, że nowelizacja w emitowaniu reklam wejdzie w życie pięć miesięcy od daty publikacji w Dzienniku Ustaw. Na razie projekt trafi do Rządowego Centrum Legislacji. Wówczas poziom głośności reklam będzie ustalany na podstawie tajemniczego "algorytmu obiektywnego pomiaru głośności dźwięku wielokanałowego"

Zbyt głośne reklamy od lat są zmorą widzów. Liczne skargi napływały do KRRiT, a w 2006 r. interweniował w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich.
Rzecznik - także w reakcji na napływające do niego skargi - zwracał uwagę, że "spokój psychiczny", który burzy nagłe natężenie dźwięku reklam, "należy niewątpliwie do otwartego katalogu dóbr osobistych chronionych na podstawie art. 23 Kodeksu cywilnego".
Podobnie KRRiT podkreśla, że nadmierna głośność dźwięków oraz jej nagłe skoki "w niezaprzeczalny sposób naruszają komfort psychiczny odbiorcy w czasie emisji programu".

Zdecydowanie ZA !

Komentarze